Opodatkowanie alimentów

Opodatkowanie alimentów związane jest z przepisami prawa rodzinnego oraz podatkowego. Przede wszystkim zgodnie z przepisami podatkowymi za przychody z innych źródeł uznawane są m.in. alimenty.

Wolne od podatku dochodowego są alimenty:

  1. na rzecz dzieci, które nie ukończyły 25. roku życia, oraz dzieci bez względu na wiek, które otrzymują zasiłek (dodatek) pielęgnacyjny lub rentę socjalną.
  2. na rzecz innych osób niż wymienione powyżej, otrzymane na podstawie wyroku sądu lub ugody sądowej, do wysokości nieprzekraczającej miesięcznie 700 zł.

Od powyższych zasad występują wyjątki. W razie, gdy sąd w sprawie o rozwód udzieli zabezpieczenia potrzeb rodziny, to świadczenia tego rodzaju nie stanowią przychodów. Oznacza to, że nie podlegają podatkowi. W tej sytuacji postanowienie sądu prowadzi do przekazania części przychodu jednego z małżonków. Przychód ten powstał wcześniej w ramach jednej małżeńskiej wspólności majątkowej.

Osoby dorosłe, które uzyskują alimenty, są zobowiązane do wykazania ich w zeznaniu podatkowym. Alimenty dla takich osób są rozliczane wraz z innymi przychodami.  Trzeba zatem obliczyć należny podatek według skali podatkowej.

Odsetki od alimentów podlegają podatkowi dochodowemu. Należności z tytułu odsetek powinny zostać wykazane jako przychód.

Opodatkowanie alimentów dotyczy zatem sytuacji, gdy osoba uprawniona uzyskuje od zobowiązanego świadczenie pienieżne na podstawie orzeczenia sądu, ale też umowy.

Koronawirus a kontakty z dzieckiem

Koronawirus a kontakty z dzieckiem. Niezależnie od władzy rodzicielskiej rodzice oraz ich dzieci mają prawo i obowiązek utrzymywania ze sobą kontaktów.

Kontakty z dzieckiem obejmują w przede wszystkim bezpośrednie przebywanie rodzica z dzieckiem. Oznacza to, że rodzic może dziecko odwiedzać, spotykać się z nim, zabierać je poza jego miejsce stałego pobytu. Inną formą kontaktu jest uprawnienie rodzica do bezpośredniego porozumiewanie się z dzieckiem, ale też możliwość utrzymywania z nim korespondencji. W tym celu obecnie dopuszczalne jest korzystanie z innych środków porozumiewania się na odległość, w tym ze środków komunikacji elektronicznej.

Sytuacja związana z koronawirusem ma wpływ na możliwość spotkania się uprawnionego rodzica z dzieckiem. Tylko choroba, która czyni dane spotkanie niebezpiecznym dla życia i zdrowia, może stanowić podstawę do niewykonania kontaktu rodzica z dzieckiem. Przy czym wyjść należy od treści orzeczenia sądowego, które reguluje kwestię kontaktów z dzieckiem. Jeśli nie zawarto tam mechanizmu, który przewiduje, jakąś formę kompensaty za spotkanie, które się nie odbyło, to po prostu termin kontaktu przepada. Należy stwierdzić, że to rodzice określają wspólnie sposób utrzymywania kontaktów z dzieckiem, kierując się dobrem dziecka i biorąc pod uwagę jego rozsądne życzenia. Dopiero gdy rodzice nie mogą osiągnąć porozumienia, należy opierać się na orzeczeniu sądowym. W tego typu sprawach można korzystać z mediacji w sprawach rodzinnych.

Koronawirus a kontakty z dzieckiem to slogan, który nie może prowadzić do bezpodstawnego zaprzestania kontaktowania się rodzica z dzieckiem. Istnieje  przecież możliwość, aby sąd zagroził nałożeniem oznaczonej sumy pieniężnej za każde naruszenie wykonania kontaktu z dzieckiem. W dalszej kolejności sąd ma możliwość nakazaniem zapłaty przez rodzica naruszającego zasady wykonywania kontaktów sumy pieniężnej.

Inaczej mówiąc tylko zachorowanie na koronawirusa, przebywanie w izolacji albo kwarantannie, stanowi obiektywną i uzasadnioną podstawę do zaniechania kontaktu. W takiej sytuacji kontakt wykonywać zdalnie poprzez np. wideokonferencję.

Interes dziecka wymaga w ochrony jego rozwoju oraz więzi z jego rodziną, a zwłaszcza z jego matką i ojcem. Co do zasady, w najlepszym interesie dziecka leży podtrzymanie kontaktu z obojgiem z rodziców, w praktyce, na równych prawach, z wyjątkiem prawnych ograniczeń uzasadnionych przez kwestie związane z najlepszym interesem dziecka (wyrok
Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z dnia 10 stycznia 2017 r.)

Odszkodowanie dla pasażera kolei

Odszkodowanie dla pasażera kolei jest związane z opóźnieniem, utratą połączenia lub też odwołaniem pociągu.

W przypadku, gdy opóźnienie przyjazdu do miejsca przeznaczenia przekracza 60 minut, pasażer jest uprawniony do:

  • pełnego zwrotu kosztu biletu; albo
  • w razie konieczności do bezpłatnego przejazdu do miejsca rozpoczęcia podróży w najbliższym możliwym terminie; albo
  • zmiany trasy podróży lub jej kontynuacji, przy porównywalnych warunkach przewozu, do miejsca docelowego w najbliższym dostępnym terminie; albo
  • kontynuacji lub zmiany trasy podróży, przy porównywalnych warunkach przewozu, do miejsca docelowego w późniejszym terminie dogodnym dla pasażera.

Jeśli pasażer nie otrzymał zwrotu kosztu biletu (na zasadach przedstawionych powyżej), to możliwe jest uzyskanie odszkodowania.

Minimalna kwota odszkodowania dla pasażera kolei wynosi:

  • 25 % ceny biletu w przypadku opóźnienia wynoszącego od 60 do 119 minut;
  • 50 % ceny biletu w przypadku opóźnienia wynoszącego 120 minut lub więcej.
Odszkodowanie za opóźnienie oblicza się w stosunku do ceny, jaką pasażer faktycznie zapłacił za opóźnioną podróż. W razie podróży w obie strony, odszkodowanie dla pasażera kolei obliczane jest na podstawie połowy ceny zapłaconej za bilet.
Wypłata odszkodowania powinna nastąpić w ciągu miesiąca od złożenia wniosku przez pasażera. Na wniosek pasażera odszkodowanie jest wypłacane w formie pieniężnej. Przewoźnik nie może zmniejszyć zwrotu ceny biletu o finansowe koszty transakcji.
Należy pamiętać, że to pasażer ma wykazać zasadność przysługujących mu uprawnień. Można to potwierdzić, przedkładając odpowiednie poświadczenie od kasjera lub konduktora o opóźnieniu pociągu. Pierwszym pismem w tej sprawie powinna być reklamacja złożona do przewoźnika.
Przewoźnik nie może bronić się tym, że nie ponosi on odpowiedzialności za opóźnienie ze względu na działanie siły wyższej. Nadzorem nad działalnością przewoźników kolejowych zajmuje się Prezes Urzędu Transportu Kolejowego. Do tej instytucji można kierować skargi na przewoźników. Poza tym pasażer może domagać się odszkodowania na podstawie przepisów Kodeksu cywilnego oraz prawa przewozowego.

List żelazny

List żelazny to inaczej udzielenie danej osobie ochrony przed pozbawieniem wolności.

Przesłankami do wydania listu żelaznego to:

  • przebywanie oskarżonego za granicą.
  • złożenie przez oskarżonego stosownego oświadczenia.
Nie ma znaczenia, dlaczego oskarżony nie przebywa w kraju. Nie ma znaczenia także to, czy ten pobyt jest legalny, czy też nie, a nawet to, czy oskarżony jest na stale poza Polską, czy tylko na jakiś czas.
Poza tym do wydania listu żelaznego konieczne jest złożenie oświadczenia przez oskarżonego. W oświadczeniu tym oskarżony powinien stwierdzić, że:
  • stawi się do sądu lub do prokuratora w wyznaczonym terminie.
  • bez zgody sądu nie będzie opuszczał miejsca pobytu w kraju.
  • nie będzie w sposób bezprawny utrudniał postępowania karnego.

Przyczyna nieobecności oskarżonego w kraju nie jest ważna. Jej powody mogą być różne i nie mają znaczenia. Nie jest istotne, czy jego pobyt za granicą jest legalny, czy też nie, czy ma charakter stały, czy tylko czasowy.

Przy czym wydanie listu żelaznego jest dopuszczalne wobec oskarżonego, a w postępowaniu przygotowawczym wobec podejrzanego. Wydanie listu żelaznego można uzależnić od złożenia poręczenia majątkowego. Wcześniejsze wydanie postanowienia o zastosowaniu tymczasowego aresztowania, uniemożliwia wydanie listu żelaznego, który gwarantować ma pozostawanie podejrzanego na wolności.

List żelazny wydaje sąd okręgowy. W sprawie tej orzeczenie ma formę postanowienia. Zażalenie nie przysługuje na odmowę wydania listu.

Obecnie do Sejmu złożono projekt zmian w przepisach dotyczących listu żelaznego. Według założeń, w postępowaniu przygotowawczym wydanie listu żelaznego będzie dopuszczalne na wniosek prokuratora albo przy braku jego sprzeciwu.

W każdym razie warto skorzystać z pomocy obrońcy w postępowaniu karnym, a w szczególnie w sprawie o wydanie listu żelaznego.

Kulig

Kulig to staropolska zabawa, w której uczestnicy poruszali się saniami ciągniętymi konno. W zabawie uczestniczyło najczęściej kilka sań. Współcześnie kulig to raczej po prostu ciągnięcie połączonych ze sobą sanek przez samochód. W każdym razie ta pozornie niewinna zabawa zimowa może nieść za sobą konsekwencje prawne.

Zgodnie z przepisem art. 60 ust. 2 punkt 4 prawa o ruchu drogowym zabrania się kierującemu ciągnięcia za pojazdem osoby na nartach, sankach, wrotkach lub innym podobnym urządzeniu.

Naruszenie tego przepisu stanowi wykroczenie z art. 97 kodeksu wykroczeń. Grodzi za to kara grzywny do 3.000 złotych albo nagana.

Uczestnik ruchu albo inna osoba, ażeby odpowiadać za to wykroczenie, powinny popełnić je na drodze publicznej, strefie ruchu albo w strefie zamieszkania. Natomiast właściciel pojazdu albo jego posiadacz za to wykroczenie mogą odpowiadać, gdy zostało ono popełnione także poza tymi miejscami. Wówczas zdarzenie to powinno wiązać się z koniecznością uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa osób oraz w zakresie wynikającym ze znaków i sygnałów drogowych.

Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego, jeżeli do naruszenia przepisów o bezpieczeństwie i porządku ruchu (innych niż z art. 86–96a kodeksu wykroczeń) doszło poza drogą publiczną, to podstawą do pociągnięcia sprawcy do odpowiedzialności jest przepis art. 97 kodeksu wykroczeń.

Odpowiedzialność za wykroczenie nie ma związku z tym, czy doszło do uszkodzenia ciała uczestnika kuligu, czy też nie. Wystarczające jest to, że naruszono przepis prawa o ruchu drogowym.

Gdy skutkiem kuligu będzie zdarzenie, w którym inna osoba odniosła uszczerbek na zdrowiu mamy do czynienia z przestępstwem. Jest to czyn z art. 177 kodeksu karnego. W zależności od rodzaju uszczerbku za przestępstwo to grodzi kara nawet 8 lat pozbawienia wolności. Jest więc to poważna sprawa karna.

Poza tym kierujący ponosi odpowiedzialność cywilną za szkody, jakie wyrządził, urządzając taki kulig.

Dzień Kubusia Puchatka

18 stycznia 2021 r. obchodzony jest Dzień Kubusia Puchatka. W tym dniu przypada rocznica urodzin autora tej książki, czyli Alana Alexander Milne’a. Postaram się wykazać, że istnieje związek pomiędzy Kubusiem Puchatkiem a prawem. Inspiracją do tego był artykuł „Corporate governance oczami Kubusia Puchatka” autorstwa prof. dr hab. Michała Romanowskiego zamieszczony w Monitorze Prawa Handlowego. Wszystkie cytaty z Kubusia pochodzą z tłumaczenia Ireny Tuwim.

– Czy już ich nie pamiętasz?
– Pamiętam, tylko kiedy chcę je sobie przypomnieć, to zapominam.

Te dwa zdania w zasadzie genialnie opisują, że zeznania świadka to tylko słowa wypowiedziane przed sądem. Jedna osoba dobrze zapamiętuje wydarzenia, a inna zaś zupełnie je zapomina. Wynika z tego jedna dobra rada, że opieranie się w sądzie na zeznaniach świadków, to duże ryzyko procesowe. Zdecydowanie lepszym dowodem są dokumenty. Co prowadzi do jedynego słusznego wniosku, że podstawą satysfakcjonującego procesu sądowego jest umowa.

Im bardziej Puchatek zaglądał do środka, tym bardziej tam Prosiaczka nie było.

Zdanie to odnosić można do ciężaru dowodu. W postępowaniu cywilnym na stronie, która wywodzi z danego faktu skutki prawne, spoczywa obowiązek ich tego faktu dowodami. Zgodnie z wypowiedziami orzecznictwa sądowego, gdy strona uniemożliwia przeprowadzenie dowodu, skutkuje to przejściem na nią ciężaru udowodnienia, że dane fakty nie zachodziły.

Jestem Misiem o Bardzo Małym Rozumku i długie słowa sprawiają mi wielką trudność.

Zdecydowanie należy czytać dokładnie dokumenty, które podpisujemy. Nie ważne, czy jest to umowa, czy protokół. Jeśli czegoś nie rozumiemy to najlepiej skonsultować umowę przed jej podpisaniem z adwokatem. W przypadku sporu sądowego każde słowo ma znaczenie. Dla prawnika zaliczka różni się od zadatku, a pożyczka od pożytku i porzeczki. Dożywocie to nie to samo co kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Kłapouchy stał sobie samotnie w zaroślach ostu na skraju Lasu, z łbem zwieszonym ku ziemi, i rozmyślał o sprawach tego świata.

W przypadku Kłapouchego można odpowiedzieć fragmentem orzeczenia Sądu Najwyższego, że nie każda sytuacja, która wydaje się być beznadziejna jest nią w rzeczywistości.

Nakaz wypłaty wynagrodzenia

Nakaz wypłaty wynagrodzenia to orzeczenie sądu, które nakazuje, aby wynagrodzenie za pracę (albo inne podobne należności) jednego z małżonków były w całości lub w części wypłacane na rzecz uprawnionego małżonka.

Jest to nakaz fakultatywny, a więc może być orzeczony, ale też sąd nie ma takiego obowiązku. Nakaz wypłaty wynagrodzenia ma na celu sprawne oraz szybkie wyegzekwowanie wykonania obowiązku przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny. Dotyczy wyłącznie dochodów zobowiązanego małżonka.

Sąd rozpoznaje wniosek o wydanie nakazu wypłaty wynagrodzenia w postępowaniu nieprocesowym. Postępowanie wszczyna się na wniosek małżonka osoby zobowiązanej do zaspokajania potrzeb rodziny.

Wydanie postanowienia może nastąpić dopiero po umożliwieniu złożenia wyjaśnień zobowiązanemu małżonkowi, chyba że jego wysłuchanie nie jest możliwe lub celowe. Nie ma konieczności przeprowadzania rozprawy.

Wydanie nakazu uzależnione jest od wystąpienia następujących przesłanek:

  • istnienia związku małżeńskiego.
  • pozostawania małżonków we wspólnym pożyciu.
  • niespełniania przez jednego z małżonka obowiązku łożenia na potrzeb rodziny.

Za wspólne pożycie uznaje się utrzymywanie przez małżonków więzi uczuciowej, fizycznej oraz gospodarczej. Ustanie wspólnego pożycia małżeńskiego, uniemożliwia możliwość wydania nakazu wypłaty wynagrodzenia.

W treści postanowienia sąd wskazuje, czy nakaz dotyczy wszystkich świadczeń należnych zobowiązanemu małżonkowi, czy też jedynie niektórych z nich. Postanowienie może dotyczyć całości należnych małżonkowi kwot, czy też ich części.

W celu egzekwowania nakazu to sąd przesyła postanowienie pracodawcy, czy też innej osobie, która ma to orzeczenie wykonywać. Nie ma potrzeby korzystania z komornika w tym postępowaniu. Kwoty należne zgodnie z nakazem mogą być wpłacane na rachunek bankowy wskazany przez uprawnionego małżonka.

Wszczęcie postępowania o wydanie nakazu wypłaty wynagrodzenia lub innych należności do rąk drugiego małżonka nie pozbawia możliwości wystąpienia z pozwem o alimenty.

Zachowek

Zachowek to według definicji słownikowej część spadku, jaką osoby najbliższe spadkodawcy muszą otrzymać niezależnie od woli zmarłego.

Instytucja zachowku ma służyć ochronie interesów osób najbliższych spadkodawcy przed skutkami dokonanych przez niego rozporządzeń, które zawarł w testamencie, ale także darowizn poczynionych za jego życia.

Z orzecznictwa sądowego wynika, że zachowek realizuje kluczowe ze społecznego i prawnego punktu widzenia funkcje: funkcję alimentacyjną, stwarzając ekonomiczne podstawy egzystencji dla najbliższych członków rodziny, związaną z nią funkcję zabezpieczającą, funkcję ochronną dla rodziny pojmowanej jako wspólnota, funkcję dystrybucyjną oraz funkcję solidarnościową.

Prawo do zachowku jest wierzytelnością. Jest to wierzytelność pieniężna, dziedziczna i zbywalna. Roszczenie o zachowek zaliczane jest do długów spadkowych.

Co do zasady, jeżeli uprawniony nie otrzymał należnego mu zachowku w postaci darowizny, czy też samego powołania do dziedziczenia, czy też nie jest zapisobiorcą, to zachowek staje się roszczeniem o zapłatę.

Do kręgu osób uprawnionych do zachowku należą:

  1. zstępni.
  2. małżonek spadkodawcy.
  3. rodzice spadkodawcy.
Roszczenie o zapłatę zachowku przysługuje osobie, która:
  1. należy do kręgu osób uprawnionych do zachowku.
  2. dziedziczyłaby z ustawy w danym przypadku.
  3. nie została wydziedziczona.
  4. nie otrzymała w inny sposób przysporzenia, które wypełnia roszczenie o zachowek.

Uprawnienie do zachowku nie przysługuje spadkobiercy:

  1. uznanemu za niegodnego.
  2. małżonkowi wyłączonemu od dziedziczenia.
  3. małżonkowi, w stosunku do którego orzeczono separację.
  4. spadkobiercy, który zrzekł się dziedziczenia, albo który odrzucił spadek, a także spadkobiercy wydziedziczonemu.
O wysokości zachowku decydują dwa najważniejsze czynniki:
  1. kwalifikacje osobiste uprawnionego, a więc ego małoletniość lub trwała niezdolność do pracy.
  2. wartość udziału spadkowego, który przypadałby mu przy dziedziczeniu ustawowym.

Sprawy o zapłatę zachowku należą do spraw spadkowych. W rejestrze spadkowym można sprawdzić, czy w danej sprawie wydano postanowienie o stwierdzeniu nabyciu spadku, czy też notarialne poświadczenie dziedziczenia.

Orzeczenie sądowe z grudnia 2020 r.

  • Nieorzeczenie jednego z obowiązków wymienionych w art. 72 § 1 kk w sytuacji wymierzenia skazanemu kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania stanowi obrazę tego przepisu prawa materialnego (wyrok Sądu Najwyższego – Izba Karna z dnia 10.12.2020 r, sygn. akt V KK 288/20).
  • Stosownie do art. 11 ust. 2 w zw. z art. 11 ust. 1 w zw. z art. 9 ustawy z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego , niezależnie od odszkodowania i zadośćuczynienia sąd może zasądzić od Skarbu Państwa pokrycie w całości lub w części kosztów symbolicznego upamiętnienia osoby niesłusznie represjonowanej, pozbawionej życia przez organy, o których mowa w art. 1 ust. 1 tej ustawy, bez przeprowadzenia zakończonego orzeczeniem postępowania (wyrok Sądu Najwyższego – Izba Karna z dnia 08.12.2020 r., sygn. akt V KK 160/20).
  • Wysłanie zawiadomienia o rozprawie innej niż oskarżony osobie nie spełnia podstawowego warunku przeprowadzenia rozprawy głównej pod nieobecność oskarżonego, jakim jest prawidłowe poinformowanie go o jej terminie i miejscu. Wprawdzie od dnia 1 lipca 2015 r. oskarżony ma prawo, a nie obowiązek (jeżeli sprawa nie dotyczy zbrodni lub gdy przewodniczący albo sąd nie uzna jego obecności za obowiązkową) brania udziału w rozprawie (art. 374 kpk), to tym niemniej, aby móc to prawo zrealizować, musi być prawidłowo zawiadomiony o jej terminie i miejscu (art. 117 § 1 kpk), a gdy brak jest w tym zakresie dowodu, to czynności tej nie powinno się przeprowadzać (art. 117 § 2 kpk). Dowód, o którym mowa w tym ostatnim przepisie musi przy tym bezspornie dotyczyć osoby, której dotyczy powiadomienie. Ponieważ prawo stron do uczestniczenia w rozprawie jest fundamentalnym prawem demokratycznego procesu karnego, a tym samym stanowi jeden z głównych elementów rzetelnego postępowania, to niewątpliwie zaistniałe naruszenia przepisów w tym zakresie mogły mieć istotny wpływ na treść zaskarżonego kasacją wyroku, który został wydany w sposób uniemożliwiający oskarżonemu podjęcie aktywnej obrony (wyrok Sądu Najwyższego – Izba Karna z dnia 09.12.2020 r., sygn. akt IV KK 481/20).
  • Sprawa z zakresu odpowiedzialności zawodowej tłumaczy przysięgłych podlega rozpoznaniu przez wydział karny sądu apelacyjnego właściwego ze względu na miejsce zamieszkania tłumacza przysięgłego, przy zastosowaniu przepisów ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (uchwała Sądu Najwyższego – Izba Pracy z dnia 09.12.2020 r, sygn. akt III PZP 2/20).